Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   13
                

Grzegorz "Gregorious" Kozak


Po 6 latach od wydania gry THIEF: THE DARK PROJECT, przygotujcie się na kolejne trzęsienie ziemi. Oto wielkimi krokami zbliża się trzecia część przygód Garretta – mistrza złodziejskiego fachu. Zwie się Thief 3: Deadly Shadows, a w jego produkcję zaangażowany jest Warren Spector.



WARREN?!
Ten pan, odpowiedzialny za m.in. Deus Ex, wraz z grupą Ion Storm zabrał się za przygotowanie kontynuacji gry, która przez wielu została okrzyknięta kultową. Każdy, kto choć raz zetknął się z tym tytułem wie, że klimat był niesamowity. Jako mistrz złodziei musieliśmy wykonywać wiele misji podczas, których musieliśmy popisać się sprytem, przebiegłością oraz ogromną cierpliwością i spokojem. Jak na porządnego złodzieja przystało poruszaliśmy się pod osłoną nocy, co zmuszało nas do wykorzystywania zacienionych miejsc czy specjalnych strzał służących do gaszenia pochodni. Dość nietypowe i pomysłowe gadżety również miały ogromny wpływ na grę. W najnowszej odsłonie nie uświadczymy rewolucji wśród zabawek Garretta, jedyną nowością będzie sztylet. Oczywiście, nie można tego poczytać jako wadę, bo już w poprzednich dwóch odsłonach ilość i różnorodność gadżetów była ogromna.

Hmm, cóż za piękny domek

ESKAPADY
Jako, że Garrett bardzo lubi złodziejskie eskapady, również tym razem nie odpuści sobie okazji do zdobycia wartościowych klejnotów miejskich. Nie będziemy jednak skazani na wykonywanie kolejnych, z góry narzuconych misji. Fabuła ma mieć bowiem charakter bardzo płynny. Przejście do kolejnego zadania odbywać się będzie po dotarciu do odpowiedniego miejsca lub osiągnięcie określonego celu. W międzyczasie może zasięgnąć języka o osobach posiadających różnego rodzaju kosztowności.

Tak wygląda zdradliwy cień :)

Oczywiście, wykonywanie kolejnych misji nie będzie spacerkiem. Na drodze naszego bohatera staną potężne organizacje Hemmerytów, Keepers oraz wyznawcy Trickstera. Nie zabraknie także zwykłego mięsa armatniego w postaci najróżniejszej maści strażników. Jednak Garrett nie jest wojownikiem, ale przebiegłym złodziejem, który woli załatwiać sprawy po cichu niż w otwartym starciu.
OKO I SŁUCH
Mówi się, że o dobrej grze nie stanowi jej oprawa tylko fabuła i klimat. W przypadku tego tytułu, oprawa audiowizualna jest bardzo ważnym składnikiem. Dzięki odpowiedniej manipulacji źródłami światła, nasz bohater nie raz znajdzie ukrycie w cieniu. Teraz będziemy mogli sami kreować strefy zacienione. Silnikiem graficznym będzie tutaj słynny już Unreal Warfare Engine, który, jak mogliśmy się przekonać już nie raz, lepiej jest wykorzystywany w grach spoza serii UNREAL. Możemy więc liczyć na piękną grafikę i bardzo dobre efekty. Jeżeli chodzi o dźwięki, nie obejdzie się bez porządnego zestawu głośników w systemie przestrzennym. Tutaj, jak w mało której grze, odpowiednio wcześnie usłyszane kroki mogą przesądzić o powodzeniu wykonywanego zadania. Oczywiście nie jest to nowość w stosunku do poprzednich części, ale tutaj ma to wyglądać bardzo realistycznie z uwzględnieniem materiałów i przeszkód, od jakich odbijać będą się dźwięki. Możemy więc być pewni niezapomnianych wrażeni wizualno-słuchowych.

Bleee, ale ryj

Gdyby przy tych fajerwerkach zabrakło odpowiedniego zachowania przeciwników na nic by się zdały, poległaby na starcie. Jednak nazwisko, które firmuje ten tytuł gwarantuje profesjonalizm w każdej kwestii. W grę zostaną zaimplementowane specjalne algorytmy, które będą odpowiedzialne za reakcje przeciwników. Możemy się spodziewać, że strażnik, który wyczuje, że coś jest nie tak, będzie się zachowywać czujniej i nasze wykrycie będzie bardziej prawdopodobne.

Partia czerwonych

Seria gier THIEF ma swój specyficzny klimat, jednak nie musimy się obawiać „zepsucia” tytułu przez Spectora i jego zespół. Według zapowiedzi wszyscy znajdą coś dla siebie. Nie zawiedzie się weteran, a nowicjusz nie przestraszy się. Możemy być pewni, że znów będziemy w ciszy siedzieć przed monitorem i wyczekiwać kolejnego ruchu przeciwnika, przemykać wśród cieni i w wyszukany sposób unieszkodliwiać przeciwników. Wszystkiego, czego doświadczaliśmy w poprzednich odsłonach zostanie zwiększone, co po drugiej części wydawało się niemożliwym, więc możemy spodziewać się najlepszego. Będzie to niewątpliwie bardzo udana kontynuacja, a nie skok na kasę wiernych fanów.


Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   13