Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   45
                            

"AcCot"


W poprzednim numerze Gralo zapowiadał obszerny tekst na temat Hellfire i Ultima: Online. Ja zajmę się tym drugim tytułem, ale ponieważ materiału jest naprawdę dużo, postanowiłem podzielić go na kilka części. Na pierwszy ogień idzie przypomnienie Wam, o co w tym wszystkim chodzi. A więc zaczynamy....



TROCHĘ HISTORII
Wątpię, żeby ktoś nie znał serii Ultima, ale na wszelki wypadek przypomnę parę szczegółów o całej serii. Początek całej sagi to rok 1980, a więc obecnie to już ponad 20 lat. Jej twórcą jest niejaki Richard Garriott. Wymyślił on cały świat gry (zwany Britannią) oraz mechanikę gry. W jego zamyśle siłą napędową Ultimy, poza fabułą, miał być rozwój bohatera. Trzeba przyznać, że dobrze myślał, bo część pierwsza i kolejne części stały się bestsellerami. Ano właśnie - pomimo zmiany numerków, w każdym odcinku mamy tego samego bohatera - Avatara (Avatora w innych przekładach).



MOMENT PRZEŁOMOWY
W pewnym momencie Garriott (razem z firmą ORIGIN) wpadł na pomysł, aby przemieścić Britannię do internetu i umożliwić ludziom z całego świata współpracę, bądź też stawanie w szranki. Wzorzec już miał - Everquest. Tak więc, w umyśle Richarda zrodziła się idea MMORPG na bazie Ultimy. Od tej pory minęło około 17 lat!



FABUŁA
Zabawne jest, iż seria ULTIMA jako całość zatoczyła krąg - wstępem do tego, co się dzieje lub ma się dziać w UO są wydarzenia, stanowiące osnowę pierwszej ULTIMY. Sekwencja, otwierająca UO opowiada właśnie o tym, co się zdarzyło w ULTIMA I.. A coby przypomnieć fabułę...
Dawno, dawno temu, gdy Brytannia jeszcze nazywała się Sosaria, zły czarownik Mondain zapragnął, zwyczajem większości złych czarowników, władzy absolutnej i wiecznego życia - ni mniej, ni więcej. Nikczemnik posiadł Kryształ Nieśmiertelności - potężny artefakt, sprawujący kontrolę nad wszelkimi siłami życia i śmierci w Sosarii. Przeszkodził mu jednak przybysz z odległej krainy, którego miecz okazał się potężniejszy od czarów Mondaina. Pod dotknięciem ręki śmiertelnika Kryształ pękł, rozpadając się na setki okruchów. Mimo iż Mondain został pokonany, Sosaria nie wyzwoliła się spod władzy Kryształu, gdyż w każdym z kawałków zostało uwięzione idealne odbicie Sosarii, teraz nazywanej Britannią. To rozwiązanie fabularne pozwala na zwiększenie liczby graczy, gdyż grają na 7 różnych serwerach jednocześnie. Minusem jest fakt, że grając na jednym z nich nie można przenieść się na drugi. Co prawda można założyć konto na innym serwerze, ale wtedy z pół dnia trzeba by siedzieć aby pograć i tu i tu.

CIEKAWOSTKI
Jeśli o to chodzi, to rozmiar podstawowego programu z kontami użytkowników liczy ponad 40 GB. To jedna ciekawostka, a druga to coś, co wyróżnia Ultimę Online od innych MMORPG-ów. To fakt, ze programiści ORIGIN mniej więcej co tydzień dorzucają kolejne łatki dodające nowe wydarzenia, gwałtowne zmiany pogodowe itp. Dzięki temu fabuła toczy się własnym życiem i nie staje się monotonna, gdyż zawsze coś się dzieje. Trzecia rzecz- zacytuję ogłoszenie z jednej ze stron poświęconych Ultimie Online (fakt, że z 98r, ale...): “Niedawno, pod zamkiem Lorda Britisha ponad stu graczy z Francji demonstrowało domagając się, by twórcy Ultimy uruchomili jej europejski serwer.” Fajnie, co? No właśnie, gracze w świecie U:O współpracują ze sobą w niespotykanym w innych grach stopniu. Tworzą gildie, ubierają się podobnie gdy należą do jednej, tworzą nowe normy moralne. Ciekawe, czy w innych grach tego typu też tak kiedyś będzie.



NA ZAKOŃCZENIE
Takim sposobem dotarliśmy do końca części pierwszej. Chciałbym wyrazić tylko opinię, że jak widać gra nie musi mieć świetnej oprawy audiowizualnej, żeby być hitem. Bo przecież U:O jak na dzisiejsze czasy nie ma się czym pochwalić w tej sprawie...


Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   45